Można powiedzieć, że tym razem to nie przestrzeń powietrzna, ale wielka woda wezwała spadochroniarzy do akcji. Powódź, która nawiedziła w 2010 roku południową Polskę, przyniosła ogromne spustoszenie, a jej skutkom próbowali zapobiec żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej. Żołnierze ochraniali wały, wzmacniali je usypując worki z piaskiem, patrolowali wezbrane rzeki i rozlewiska, próbując przewidzieć gdzie może być potrzebna wzmożona interwencja.
Niestety nie we wszystkich miejscowościach udało się wygrać z falą, przerwanie wałów spowodowało zalanie wiele miejscowości, w niektórych domy były zalane aż po dach, wiele budynków zostało doszczętnie zniszczonych. Tam gdzie zarządzono ewakuację mieszkańców, służby militarne pomagały przewozić ludzi i zwierzęta oraz patrolowały pozostawione bez opieki gospodarstwa domowe. Wiele razy żołnierze musieli transportować amfibiami tych, którzy początkowo postanowili zostać w swoich domach, jednak dramatycznie zmieniająca się sytuacja powodziowa zmuszała ich do opuszczenia budynków, które błyskawicznie były odcinane przez wodę. W miejscowościach, w których mieszkańcy najbardziej ucierpieli, żołnierze pomagali usuwać szkody, sprzęt militarny przydał się do wypompowywania wody z piwnic, osuszania murów, a także przy rozbiórce tych budynków, które nie nadawały się już do remontu. Służby militarne dostarczały wodę pitną, podstawowe środki higieniczne i żywność o przedłużonym terminie ważności. Na terenach dotkniętych powodzią potrzebna jest każda forma pomocy, ludziom brakuje dosłownie wszystkiego, woda zabrała im sprzęt AGD, meble, ubrania, książki, a także rzeczy bezcenne, których już nie sposób odzyskać, jak na przykład rodzinne pamiątki. Obecnie wciąż trwa szacowanie strat, ludzie czekają na pomoc finansową, ale nie tylko. Fundatorzy i ofiarodawcy sprzętu AGD, materiałów budowlanych i innych niezbędnych do życia artykułów, zwracają się do służb militarnych o pomoc w dostarczaniu darów na tereny popowodziowe. Żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej przekazali kilku najbardziej potrzebującym rodzinom z gminy Borzęcin pralki, które ufundowała jedna z warszawskich firm marketingowych.